czwartek, 12 lipca 2012

Lato

Wakacje i lato udzieliły się zwierzakom. Leniwie wylegują się na słońcu. Koka doszła już do pełnej formy po sterylizacji i gdyby nie fakt, że brakuje jeszcze trochę sierści na brzuchu to właściwie moglibyśmy już o tym zapomnieć.




Dzisiaj udało mi się utrwalić w kadrze próbę do castingu na role pierwszoplanowe w filmie długometrażowym "Zakochany kundel" ;)
Tak, tak, na obiad jak zwykle mój ulubiony makaron z pomidorami